Cała radość w czekaniu w adwentowej ciszy
kiedy ziemia zastyga pod puchową bielą
a szepty zadumane na polach się ścieląc
zagonionej nam wrzawy nie dają usłyszeć
Ptakom drzewa zwiastują że przyjdzie najwyższy
i łzy płyną aniołom cud na śniegu kreśląc
najdrobniejsze źdźbło trawy zieleni się wiarą
bo miłość narodzona świat wkrótce pocieszy
I ja dołączam cicho wzruszoną tęsknotą
zatrwożony czas sprzątnę zakurzone myśli
by do serca zaprosić nadzieję znów młodą
Może szare sumienie ze smutków oczyści
drogą najprostszą z prostych do nieba mnie wiodąc
i nauczy jak dobro odnaleźć we wszystkich
@Aldona Jańczak